Sąd Najwyższy, uznając wybory prezydenckie za ważne, potwierdził tym samym wynik głosowania z 1 czerwca br. podany przez Państwową Komisję Wyborczą.
Umilkł na chwilę jazgot na temat „sfałszowanych wyborów”, choć prokurator generalny Adam Bodnar starał się do samego końca przekonywać SN o konieczności ponownego przeliczenia wszystkich głosów. Liczba wierutnych bzdur na temat fałszowania wyborów przez opozycję, co już samo w sobie jest absurdem, osiągnęła apogeum świadczące o tym, że wybór Karola Nawrockiego doprowadził koalicję 13 grudnia do skrajnego szoku poznawczego. Tym bardziej że wcześniej dzięki wetu prezydenta Andrzeja Dudy nie udało się przyjęcie tzw. ustawy incydentalnej, uchwalonej przez Sejm w styczniu br. Pokrętna idea tej ustawy polegała na tym, że o ważności wyborów miało…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/734871-przysiega-prezydenta-w-nowych-wspolczesnych-warunkach