Do Francji przeniosła się pierwsza grupa amerykańskich pracowników naukowych, którzy stracili zatrudnienie wskutek cięć wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa. Wywodzą się z prestiżowych uczelni, takich jak Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, Berkeley, Yale, Stanford oraz Columbia, i zajmowali się dość specyficznymi dziedzinami w rodzaju „medycyny LGBT+”, badaniami nad „nierównością”, zmianami klimatu oraz bardzo szeroko pojętymi naukami społecznymi, w szczególności psychologią, komunikacją oraz dziedzictwem kulturowym.
Jedną z pierwszych decyzji podjętych przez Trumpa po jego powrocie do Białego Domu było ograniczenie wydatków na bezużyteczne badania podszyte ideologią skrajnej lewicy. Zajmujący się nimi naukowcy wylądowali na bruku i zaczęli aplikować o zatrudnienie w Europie. Część…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/734863-import-zatrutych-owocow-wracaja-do-europy