Po raz pierwszy od 80 lat w Italii nie odbędzie się Festiwal Jedności w swoim tradycyjnym formacie. Jego początki sięgają 1945 r., gdy Włoska Partia Komunistyczna postanowiła zainicjować coroczną imprezę polityczno-kulturalną, by zebrać fundusze na sfinansowanie organu prasowego „l’Unità”.
Z upływem czasu wydarzenie rozrosło się do trwającego miesiąc – co roku w różnych miastach – festiwalu, w ramach którego odbywały się liczne debaty, koncerty, kiermasze, spotkania z ciekawymi ludźmi i wieczorne biesiady. Celem stało się budowanie wokół lewicy wspólnoty łączącej wymiary polityczny, kulturalny i towarzyski. Po samorozwiązaniu się komunistów imprezę organizowały ich następczynie i kontynuatorki: Demokratyczna Partia Lewicy i Demokraci Lewicy. W rekordowych latach w socjalistycznej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/734159-koniec-fiesty-to-swiadectwo-zapasci-wloskiej-lewicy