W Izraelu – i to jest jeden z głównych powodów sukcesu tego państwa – nadal premiuje się inicjatywę, skłonność do ryzyka, dążenie do osiągnięcia celu, a nie działanie w zgodzie z przepisami. Bo trzymanie się procedur jest nie tylko czasochłonne, lecz także bardzo kosztowne. Jak się okazuje, nie pieniądze decydują o potędze wojskowej.
Richard C. Schneider napisał w „Neue Zürcher Zeitung”, że po zwycięskiej operacji przeciw Iranowi oraz wcześniejszym obezwładnieniu Hezbollahu i Hamasu „przekaz jest jednoznaczny: Izrael nie broni już wyłącznie własnego bezpieczeństwa – zaczyna działać jako regionalny hegemon”. David Blair podsumował w „The Telegraph” ostatnią wojnę Izraela z Iranem, wskazując, że Netanjahu „osiągnął nie tylko wielkie militarne zwycięstwo w wojnie z Iranem”, lecz także był…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/734129-armia-izraela-co-decyduje-o-jej-sile-wyrosla-na-hegemona