Ważną częścią „upatrzonych pozycji” jest odmawianie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego prawa do bycia sądem, a także jej uznawanie, gdy jest to korzystne.
Dni i tygodnie po wygranej Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów to ich specyficzna „trzecia tura”. Kluczowa część obozu rządzącego buduje wówczas ruch próbujący podważyć wiarygodność procesu wyborczego, przekonać opinię publiczną o masowych „fałszerstwach”, wymusić ponowne przeliczenie głosów, wreszcie opóźnić albo nawet uniemożliwić zaprzysiężenie prezydenta elekta. Twarzą tego przedsięwzięcia jest Roman Giertych, rolę „tego łagodnego” odgrywa Adam Bodnar, a w tle stoi Donald Tusk.
W poprzednim numerze „Sieci” dość szczegółowo opisywałem ten proces aż do 26 czerwca (dnia przesłania tekstu do druku). Dziś ciąg dalszy. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/734118-oboz-wladzy-po-wyroku-sadu-najwyzszego-delegitymizacja-sn