To my stajemy się narzędziami „naszych” narzędzi. Pożerają one coraz więcej naszego czasu i uwagi. Próbują nas „wkręcać” na każdym kroku.
Kto? Te gagatki od cyfrowych technologii. Większość z nich raczej nie rozumie, w czym uczestniczy. Ale niektórzy ich mocodawcy świetnie ogarniają tę układankę.
Smartfon – dywersant
Mój smartfon zrobił dużą aktualizację. Przy okazji pozmieniał różne rzeczy. Rodzaj czcionki, jej rozmiary, kolory różnych konfiguracji oraz ikonek, zniknęły niektóre potrzebne mi funkcje. W tym takie, które wymagały sporej ilości czasu, by się nimi płynnie posługiwać. Pojawiły się za to inne, niektóre odbieram tylko jako utrapienie. Zniknęły powiadomienia z jednego z komunikatorów – zorientowałem się przypadkiem po kilku dniach.
A o czym jeszcze nie wiem, że już to straciłem? Pewnie odkryję to akurat wtedy, gdy nie będę miał czasu się na tym skupić. No właśnie – tu idzie o czas. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/733016-no-nie-pozwalaja-cieszyc-sie-zyciem-probuja-nas-wkrecac