Czerwiec 2025 r. to jeden z najlepszych momentów w politycznym życiu Krzysztofa Bosaka. Jednogłośnie został szefem swojej partii, czyli Ruchu Narodowego. Jeszcze większym prezentem od losu jest dla niego wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. A dodatkowo także to, że Sławomir Mentzen – a nie on – wypchnął z Konfederacji Grzegorza Brauna, a ten i tak nie utonął. To wszystko sprawia, że przed 43-letnim wicemarszałkiem Sejmu rysują się obiecujące perspektywy.
Przypomnijmy sobie scenę z 24 maja br. – wieczór, gdy Rafał Trzaskowski pojechał do Sławomira Mentzena. Bohater tego tekstu, Krzysztof Bosak, był wtedy gościem w Kanale Zero. Nagle na wizji dowiedział się, że lider jego ugrupowania właśnie ugaszcza piwem Trzaskowskiego. Zdezorientowana mina Bosaka należała do tych, o których mówi się ironicznie, że są „bezcenne”. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/732938-bosak-na-fali-sny-o-jego-wielkosci-moga-sie-spelnic