Odeszła Ewa Dałkowska, znakomita aktorka dramatyczna, czarująca zarówno mrocznym liryzmem, jak i talentem komicznym. Ani w PRL, ani w III RP nie poszła na skróty, dając tym samym dowody odwagi cywilnej i patriotyzmu.
To nie tylko wielka artystka, lecz także wielka Polka. A dla mnie osobiście przyjaciółka – wspomina Jan Pietrzak. Ewa Dałkowska zmarła w wieku 78 lat. Po jej śmierci wspomnienie opublikowała m.in. Maja Ostaszewska, z którą aktorka pracowała w ostatnich latach na scenie Nowego Teatru w Warszawie. Napisała o jej „konserwatywnych poglądach i zarazem nieograniczonej wolności na scenie”. Do samego końca pracowała w teatrze dalekim przecież od „konserwatywnej” wyobraźni.
Aktorka kompletna
Była zarówno aktorką, jak i filologiem. W 1970 r. ukończyła…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/732350-krolowa-sceny-wielka-artystka-wielka-polka