Ostatnie wybory prezydenckie były jednymi z najważniejszych w III RP i to pomimo faktu, że nie żyjemy w prezydenckim ustroju. Głowa państwa ma jednak możliwość zablokowania prób „domknięcia systemu”, co było celem rządzących obecnie i co zdeklarował wprost jeden z historycznych liderów PO Grzegorz Schetyna.
System zamknięty to przeciwieństwo demokracji, ale okazuje się spełnieniem demokracji liberalnej. To niezakłócone panowanie jej przedstawicieli i wyznawców jej ideologii, gwarantowane przez kontrolę nad wszelkimi ośrodkami opinii publicznej oraz oparte na systemie cenzury wpisanej w zakaz „mowy nienawiści”. Innymi słowy nowy totalitaryzm.
Zabetonowanie tego ustroju wiąże się z centralizacją Unii Europejskiej pod hasłem integracji przekształcanej w neoimperium, w którym Polska będzie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/731764-wybor-mialo-byc-domkniecie-systemu-polska-podporzadkowana