Niezależnie od zamętu medialnego związanego z wyborami nowego prezydenta moja fundacja – Towarzystwo Patriotyczne, wymieniła prezesa, czyli mnie, na Jana Parysa. Uroczystość odbyła się w kameralnym gronie kilkudziesięciu osób. Prawdę mówiąc, nieco się wzruszyłem wspominając 14 lat aktywności Towarzystwa. Na starość robię się niebezpiecznie sentymentalny. Nie wiem, czy w wieku 88 lat to normalne, ale chyba zrozumiałe. Natomiast organizm mój trochę się buntuje z powodu licznych obowiązków, jakie mu narzucam. Szczerze mówiąc, wymaga remontu, jeżeli ma doczekać czasu, kiedy Polska będzie Polską. A ja bardzo na to liczę. Mam sentyment do tego marzenia. Tyle na temat osobisty, a teraz sprawy publiczne.
Towarzystwo Patriotyczne powstało w dramatycznym posmoleńskim czasie. My, Polacy, wpadliśmy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/730978-jan-parys-nowym-prezesem-niech-zyje-polska