W wyjątkowym roku tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego publiczny nadawca usuwa polskich władców z ekranu i swoich planów. Dlaczego? Bo „Królowie” oraz kolejne sezony tego serialu nie mieszczą się w misji, wizji i polityce obecnej TVP.
Po cichu mijają tygodnie i miesiące wyjątkowego, jubileuszowego roku. Roku, który mógłby otworzyć wiele medialnych projektów promujących – szeroko i atrakcyjnie, na miarę czasów i potrzeb współczesnego widza – polską historię, przybliżających dzisiejszemu odbiorcy racje i działania ludzi, którzy sprawili, że dziś, przynajmniej w założeniu, tworzymy wspólnotę narodową.
Odrodzone królestwo
Teraz, jak obserwujemy, są „ważniejsze” wydarzenia, obchody i daty do celebrowania. Publiczny nadawca przywołuje inne wątki z przeszłości. Wykłada pieniądze na promocję i realizację innych działań i postaci. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/730949-krolom-juz-dziekujemy-glos-fanow-zignorowany