Z niemałym zaskoczeniem została odebrana ofensywa medialna Donalda Tuska, który uznał, że wobec kłopotów Rafała Trzaskowskiego i nieudolności jego sztabu wejdzie do gry i zacznie pojawiać się w Sejmie czy w mediach. Zdziwienie wynika z faktu, iż ocena działań gabinetu po 1,5 roku jest gorsza niż opinie na temat rządu Prawa i Sprawiedliwości po 8 latach i tak intensywnej operacji nienawiści, że każda inna ekipa już dawno musiałaby się pakować.
Czy Tusk jest ślepy na nastroje społeczne, czy tak bardzo zakochany w sobie? Być może jedno i drugie, ale podejrzewam, że przyczyna jest inna. Rafał Trzaskowski był w kiepskim stanie już w Końskich, o czym świadczy nie tylko jego zachowanie w trakcie własnej debaty robionej przez TVP w likwidacji, lecz także wynajęcie psychologa, który…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/730321-trauma-rafal-trzaskowski-w-kiepskim-stanie-juz-w-konskich