Rząd Malty nie zamierza się podporządkować orzeczeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), który stwierdził, że realizowany przez lata program „złotych wiz” dla przyjezdnych spoza Unii Europejskiej jest nielegalny.
Lewicowy premier Malty Robert Abela uważa, że werdykt ETS stanowi kolejny dowód na to, że brukselska biurokracja „w sposób systematyczny” dąży do osłabienia jego kraju. W oświadczeniu maltańskiego rządu podkreślono, że „kwestie związane z obywatelstwem leżą wyłącznie w sferze kompetencji państw członkowskich” i nie powinny być przedmiotem interwencji Brukseli.
Reguły programu „złotych wiz” przewidują, że cudzoziemiec spoza Wspólnoty Europejskiej musi zainwestować na Malcie, np. nabywając lub wynajmując nieruchomość o wartości co najmniej 600…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/730316-nielegalne-zlote-wizy-przeboj-wsrod-rosyjskich-oligarchow