Po 1945 r. walka o niepodległość Polski się nie skończyła, bo nad krajem zawisła groźba sowieckiej okupacji. Dla jednych oznaczało to kolejną konspirację, dla innych próbę ratowania tego, co się da. Do dzisiaj trwają ostre spory, która droga przyniosła więcej dobrego dla kraju.
Polskie społeczeństwo było zmęczone długimi i ciężkimi latami wojny. Kraj był zrujnowany materialnie i duchowo. Zginęło ok. 6 mln obywateli, czyli niemal 20 proc. populacji. Ci, którzy przeżyli, wracali do ruin, spalonych miast i wsi, próbując ratować to, co przetrwało.
Zakończenie II wojny światowej nie przyniosło jednak upragnionej wolności. Choć Niemcy skapitulowały, a hitlerowska okupacja dobiegła końca, Polacy znaleźli się w nowej, narzuconej siłą rzeczywistości. Była nią podporządkowana Moskwie dyktatura komunistyczna, a zatem kolejna forma zniewolenia. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/730295-niezlomnosc-czy-pragmatyzm-spor-o-powojenne-decyzje