Polska jest trwale zagrożona deficytem wody, a także gwałtownymi powodziami. Potrzebujemy zbiorników, małej retencji oraz zaprzestania betonowania miast. Nie potrzebna jest nam jednak renaturyzacja rzek prowadząca np. do likwidacji zapór wodnych.
Trzy lata temu susza, wysokie temperatury i zrzucane do rzeki zanieczyszczenia doprowadziły do masowego śnięcia ryb w Odrze. To zjawisko coraz częściej powtarza się w wielu miejscach w Polsce, jednak sytuacja stała się pretekstem do demagogicznych ataków na ówczesny rząd. Gdy jednak we wrześniu ub.r. w kilku powiatach na południu kraju miała miejsce katastrofalna powódź, ci sami ludzie, a więc rząd Donalda Tuska, ponieśli spektakularną porażkę.
Zawiodło zarządzanie kryzysowe, prognozowanie, zmiana władzy spowodowała zwolnienie wielu specjalistów z…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/727024-woda-czyli-sprawa-strategiczna-powodz-i-susza