Koronacja w 1025 r. była zapewne spóźnionym o 25 lat marzeniem księcia Bolesława. Może o tym świadczyć choćby fakt używania na monetach bitych przez jego mennicę po 1000 r. tytułu królewskiego (Boleslaus Rex).
Z Jakubem Magrianem, adiunktem działu naukowego Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, rozmawia Piotr Słabek.
Można powiedzieć, że do koronacji Bolesława w 1025 r. prowadziła długa droga.
Jakub Magrian: W świetle dostępnych źródeł pisanych można śmiało założyć, że myśl o zdobyciu tytułu królewskiego zaświtała Bolesławowi w związku z wydarzeniami zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 r.
Jak wszystko, co wiązało się z chrześcijaństwem, akt sakry królewskiej w polityce doby wczesnopiastowskiej był nowym zjawiskiem. Wczesne państwo piastowskie stanowiło…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/726387-wywiad-magrian-koronacja-boleslawa-zagadka-dla-historykow