Unia Europejska potrzebuje miliardów euro na realizację swoich celów klimatycznych, rozwój technologii i budowę potencjału obronnego. Skąd wziąć pieniądze? Według najnowszej koncepcji Brukseli – z kont Europejczyków, na których leży 10 bln euro.
Pomysł Komisji Europejskiej polega na tym, by oszczędności, które zostały zachomikowane na niskooprocentowanych kontach bankowych, mieszkańcy UE przenieśli na rynek kapitałowy, czyli kupili za nie akcje, obligacje, zainwestowali w fundusze. Bruksela nadała nowej strategii nazwę Unii Oszczędności i Inwestycji (UOI). Kilka dni przed jej oficjalną prezentacją szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen pisała na platformie X, że dzięki niej „zmienimy prywatne oszczędności w bardzo potrzebne inwestycje”.
Kapryśny rynek
UOI ma przekierować…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/725778-bruksela-ma-apetyt-na-nasze-oszczednosci