Moskwa rozbudowuje wpływy w Afryce, wykorzystując do tego najemników i popierając antyzachodnie zamachy stanu. Ale nie tylko. Inną formą jest działalność misyjna, zorganizowana i wspierana przez państwo.
Jak ona wygląda w praktyce, opisują reporterzy szwajcarskiego dziennika „Neue Zürcher Zeitung” na przykładzie Kenii, gdzie w ostatnich latach dynamicznie rozwija się prawosławie uznające zwierzchność patriarchatu w Moskwie. O. Romanos z południowo-zachodniej prowincji Kenii, który wraz z proboszczami kilku sąsiednich cerkwi zmienił swoją przynależność, opowiedział dziennikarzom, że jego decyzja była związana z „przybyciem ojca Jerzego”. To Rosjanin, będący głównym misjonarzem Cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego w Afryce. Przybysz zaproponował miejscowym duchownym pięciokrotnie wyższe wynagrodzenia, o ile wypowiedzą posłuszeństwo patriarchatowi greckiemu, którego zwierzchność uznaje kenijska Cerkiew. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/724488-cerkiewna-dywersja-w-afryce-fala-pozyskania-ksiezy