To już czwarty raz od wybuchu wojny na Wschodzie, kiedy Polska podnosi kwestię swego dostępu do broni nuklearnej.
Jesienią 2022 r., a więc krótko po wybuchu wojny, prezydent Andrzej Duda ujawnił, iż rozmawiał z Amerykanami na temat możliwości dyslokacji pocisków jądrowych w powstających wówczas amerykańskich bazach na terenie Polski. Wyglądało to na nawiązanie do wcześniejszego o dwa lata tweeta ówczesnej ambasador USA w Warszawie, która niespodzianie zaproponowała, aby Polska przyjęła amerykańską broń atomową z Niemiec, gdzie politycy SPD postulowali usunięcie jej z terytorium swego kraju. Ale Waszyngton sprawiał wtedy wrażenie, jakby nic o tym nie słyszał.
Z kolei w czerwcu 2023 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki obwieścił, iż jego rząd byłby zainteresowany dyslokacją pocisków jądrowych na terytorium Polski.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/724455-nasza-atomowa-licytacja-piekielnie-wazna-sprawa