Jak będzie wyglądać Polska po zasiedleniu setkami tysięcy (milionami?) ciemnoskórych migrantów? Czy Warszawa upodobni się do Sztokholmu, Berlina, Brukseli? Czy kilkaset płonących na przedmieściach Paryża samochodów również w naszej stolicy stanie się nową sylwestrową tradycją? Czy tak jak Anglikom spowszednieją nam masowe gwałty na dziewczynkach? A może nie będzie aż tak źle? Może nielegalni nachodźcy, ujęci naszą gościnnością ucywilizują się, podejmą uczciwą pracę, przyczynią się do wzrostu PKB i ochoczo wesprą kulejącą demografię? Może zaakceptują polskie prawo, zwyczaje i kulturę, a gospodarzy zaczną traktować z szacunkiem?
Niestety żadne z tych pobożnych życzeń nie spełni się, a niedoinwestowana policja nie poradzi sobie z nowymi zagrożeniami. Tak jak nie radzi sobie z gruzińską czy ukraińską mafią.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/723866-europa-czy-afryka-coraz-trudniej-wytlumaczyc-zbrodnie