Jeszcze pląsają, jeszcze słychać radosne śpiewy i toasty, ale czas umyka jak piasek w klepsydrze i nie pozostawia złudzeń, że po karnawale przyjdzie czas dotkliwej pokuty.
Piszę ten felieton ostatniego dnia zapustów. Kończy się kalendarzowy karnawał, czas hucznych zabaw i rubasznych żartów, zacznie się Wielki Post, który potrwa do Wielkanocy. Karnawał to także zabawy przebierańców i odwracania znaczeń. To, co poważne, jest ośmieszane, a to, co niepoważne, traktowane serio. Ale myli się ten, kto sądzi, że karnawał skończy się tak po prostu. Bo ten prawdziwy potrwa do maja. A przebierańców mamy sporo. Tylko że nie jest to dowcipne ani zabawne.
Trzaskowski przebiera się za Nawrockiego i chwilami wręcz mówi jego słowami. Uważa zapewne, że nikt się nie pozna na tej maskaradzie. Tusk przebiera…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/723223-piekielny-karnawal-tusk-polskosc-to-nienormalnosc