Wybór Trumpa na stanowisko prezydenta USA witałem z nadzieją. Okazuje się, że powinien jej towarzyszyć co najmniej taki sam niepokój. Owszem, nowy lider Stanów z impetem rozpoczął kontrrewolucję w swoim kraju, co automatycznie przełożyło się na powstrzymanie ideologicznego walca, który przetacza się przez cały Zachód i niszczy jego cywilizację. Zablokowane zostały gigantyczne fundusze, którymi Waszyngton wspierał kontrkulturową rewolucję, a radykalne zmiany w globalnej potędze wpłynęły na układ sił na całym Zachodzie.
Niestety okazało się, że nowy prezydent hasło „America first” traktuje tak dosłownie, iż podważa ono zasady cywilizacji zachodniej i Stanów jako państwa, które wyrasta z kultury chrześcijańskiej i jej moralnego porządku.
Ludzie żyją we wspólnotach i naturalnym jest, iż…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/722548-dwie-twarze-trumpa-przejecie-kremlowskiej-propagandy