Wynegocjowana umowa niczego nie przesądza. Projektowany Fundusz Rekonstrukcji może w ogóle nie zacząć działać albo okazać się tworem niemającym większego znaczenia. Może też przekształcić się w „superrząd” kontrolujący życie gospodarcze i odbudowę Ukrainy.
Pomysł, aby Ukraina zaproponowała Stanom Zjednoczonym współpracę w zakresie wydobycia minerałów, pojawił się jesienią ub.r. podczas spotkania z republikańskimi senatorami wspierającymi Kijów. Administracja Zełenskiego od razu podchwyciła tę ideę, szukała bowiem narzędzi, aby związać znanego ze swego transakcyjnego podejścia do polityki Donalda Trumpa z Ukrainą. W efekcie w opublikowanym wówczas pięciopunktowym „planie zwycięstwa” znalazła się propozycja, aby amerykańskie firmy zaangażowały się eksploatację ukraińskich bogactw…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/722495-kijow-gra-z-usa-karta-wlasnych-bogactw-przyneta-polknieta