Trwają przygotowania do spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina. W ramach dyplomatycznej „padgatowki” (przygotowań), innymi słowy „razwiedki bojem” (rozpoznania walką), amerykański prezydent nie oszczędza się w medialnych wypowiedziach, szokując świat, ale przede wszystkim zwolenników niepodległości Ukrainy.
Mieliśmy umowę opartą na metalach ziem rzadkich i inne rzeczy, ale dwa dni temu Ukraina ją złamała
– powiedział Donald Trump.
Ponownie określił ukraińskiego prezydenta mianem „dyktatora”. Kpił, że Zełenski mógł przyjechać na rozmowy USA i Rosji do Rijadu, ale nie dostał zaproszenia. Ale do twierdzeń w stylu: „Ukraina mogła powstrzymać wojnę negocjacjami z Moskwą” oraz takich, że „sami sobie winni”, trudno się przyzwyczaić. Jeżeli prezydent USA tak myśli, jest to przerażające.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/721921-ogniem-na-wprost-trump-putin-i-lekcja-z-przeszlosci