Pierwsze posunięcia administracji Donalda Trumpa w sprawie wojny na Ukrainie są więcej niż rozczarowujące. Zarówno sam prezydent, jak i większość jego otoczenia opisują krwawy konflikt w sposób dla nas nie do przyjęcia. Bo przecież my to widzieliśmy na własne oczy i wiemy, kto na kogo napadł i kto ma jakie intencje, także w perspektywie historycznej. To Putin jest dyktatorem i mordercą, a nie Zełenski. Prezydent Ukrainy mógł uniknąć wojny tylko poprzez kapitulację. A i tak jego kraj zapłaciłby wysoką cenę, bo wiemy, że Kreml planował „denazyfikację” kraju, w tym eliminację, a pewnie i eksterminację elit państwowych.
Mimo uzasadnionych polskich pretensji do Kijowa, który w pewnym momencie mocno uderzył w polski obóz patriotyczny (zapewne licząc na punkty w Berlinie),…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/721902-rzady-pis-ocalily-polske-uratowano-polska-niepodleglosc