Marszałek Sejmu chce pozostać na swoim stanowisku do końca kadencji, a jeśli koalicjanci się na to nie zgodzą, grozi rozwaleniem obecnego układu rządzącego.
Nawet po sromotnie przegranych wyborach prezydenckich 18 maja 2025 r. Szymon Hołownia nie zamierza zrezygnować z funkcji marszałka Sejmu w połowie listopada 2025 r. To zmiana w stosunku do tego, co można było usłyszeć choćby w listopadzie 2024 r. Wtedy politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 argumentowali, że zmiana na fotelu marszałka musi nastąpić w drodze głosowania, bo nie ma pewności, czy kandydaturę obecnego wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego z Lewicy poprze sejmowa większość. Obecnie warunkiem utrzymania koalicji 13 grudnia ma być pozostanie Szymona Hołowni na stanowisku marszałka. Najważniejsze ma się okazać głosowanie za odwołaniem Szymona Hołowni, a nie za powołaniem Włodzimierza Czarzastego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/721252-holownia-nie-chce-odejsc-konfederacja-jest-zbedna