Kiedy polityk organizuje tajne spotkanie tylko po to, by powiedzieć swoim ludziom, że muszą więcej pisać w internecie, to znak, że coś jest nie tak. Donald Tusk zawezwał parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej i wygłosił im kazanie o roli mediów społecznościowych. Naciskał, żeby byli bardziej aktywni, bo jak sam przyznał, prawica dominuje w sieci. Dlaczego premier, który ma pod kontrolą większość mediów, tak bardzo boi się internetu? Bo to miejsce, którego nie da się kontrolować tak łatwo jak telewizji czy gazet. To tam obywatele mogą swobodnie komentować rzeczywistość, analizować decyzje rządu i obnażać polityczne manipulacje. Właśnie dlatego szef rządu wpada w panikę. Widzi, że mimo sprzyjających mu mediów tradycyjnych, to prawica ma przewagę w sieci.
Najciekawsze jest…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/720678-strach-przed-internetem-kazanie-o-roli-mediow-propaganda