Na stole wylądował popcorn. Wcale nie w kinie i nie dla rozrywki, tylko na konferencji prasowej ministra Marcina Kierwińskiego w Ławicy, gdzie poszkodowani przez powódź przedsiębiorcy przyszli szukać odpowiedzi, a trzy miesiące po powodzi dostali… kolejne obietnice. Barbara Glińska ze Stowarzyszenia Wrzesień 2024, która przyniosła na to wydarzenie popcorn, nawet nie musiała nic mówić. Kukurydziane chrupki zrobiły za nią całą robotę – stały się symbolem spektaklu politycznego, w którym widzowie są jednocześnie ofiarami.
Gdy we wrześniu 2024 r. powódź zabrała dorobek życia setek przedsiębiorców, premier Donald Tusk obiecywał szybkie i skuteczne działania. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapewniało, że pomoc nadejdzie. W końcu powstał fundusz wsparcia przedsiębiorstw…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/720069-popcorn-buntu-powodzianie-3-miesiace-po-powodzi-toniemy