Coś Lewica nie ma szczęścia do swoich ministrów. Jeden musiał podać się do dymisji i ma zarzuty prokuratorskie. Drugi też został zmuszony do ustąpienia z urzędu. Teraz słychać żądania, by do dymisji podała się minister ds. równości.
Po doniesieniach medialnych i wielkiej aferze minister ds. równości Katarzyna Kotula ostatecznie przyznała, że nigdy nie miała tytułu magistra. Mimo to jeszcze do niedawna we wszystkich jej biogramach dostępnych w sieci funkcjonowała informacja, że posiada ten tytuł.
„Historia mojego wykształcenia przedstawia się następująco: studia pierwszego stopnia ukończyłam i pracę licencjacką obroniłam na Collegium Balticum w Szczecinie na kierunku filologia angielska. Studia drugiego stopnia podjęłam na Wydziale Anglistyki UAM w Poznaniu. Studiowałam na obu tych…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/719435-kotula-bez-magistra-jak-mowila-pisze-doktorat