Cztery osoby z innego świata mogą się okazać poważnymi kandydatami w wyborach prezydenckich. Dlaczego? Bo będą walczyły o pudło.
Kto jest ważniejszy w wyborach prezydenckich: finaliści, czyli kandydaci, którzy przechodzą do drugiej tury, czy też ten trzeci, o którego poparcie postara się dwóch z najlepszymi wynikami? Gdy ten trzeci jest znanym politykiem, nie wzbudza szczególnych emocji. Kiedy jest natomiast kimś z innego świata, zainteresowanie budzi nie tylko jego start, czyli to, skąd się wziął, oraz wynik, jaki uzyskał. Ważne jest też to, kogo poprze w drugiej turze, a także co się z nim dzieje po wyborach. Tu najdalej zaszedł Szymon Hołownia, który został marszałkiem Sejmu. Zanim zaczął się prezydencki wyścig przed majowymi wyborami 2025 r., w roli tego trzeciego z innego świata obsadzano dziennikarkę…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/718140-ten-trzeci-kto-moze-zostac-kukizem-tej-kampanii