Kto by pomyślał, że wśród tylu istotnych spraw, które na nas nacierają jak drony na New Jersey, karierę zrobi cena masła. Drożeje wiele produktów, ale maślany temat wzbudza emocje. Może o to chodzi, żeby narastające niezadowolenie społeczne skierować na coś konkretnego. A masło używane do naszego chleba powszedniego idealnie odwraca uwagę. W tym czasie, gdy państwo jest praktycznie w likwidacji, a „demokracja tak, jak my ją rozumiemy”, stała się opresyjnym reżimem, my gorąco dyskutujemy na temat ceny kostki masła.
Coraz bardziej bezceremonialnie rozgrywa się dramat naszej państwowości. PKW nie uznaje Sądu Najwyższego na zasadzie „nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”. Biorąc pod uwagę służalczość komisji wobec rządu, majowe wybory prezydenckie mogą…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/716955-masla-i-igrzysk-panstwo-jest-w-praktycznie-w-likwidacji