Nacjonalizm jest dobry, a liberalizm to zło. W naszych czasach takie zdanie to herezja. I szok. Bo przecież nacjonalizm ma odpowiadać za nieszczęścia współczesności. A postępowy liberalizm to jedyna ideologia, która zapewni pomyślność ludzkości. Czas zatem odczarować to, co napiętnowane i zdemaskować to, co fałszywe.
W Polsce, a także w naszej części Europy, słowo „nacjonalizm” ma złe konotacje. Krytycznie oceniał je tak wielki człowiek i autentyczny patriota, jak Jan Paweł II. W jego ujęciu nacjonalizm był tożsamy z szowinizmem. Ale jednocześnie papież Polak wielokrotnie używał pojęcia narodu (a nie społeczeństwa, jak to dzisiaj modne) i podkreślał, że każdy człowiek ma obowiązki wobec swojej wspólnoty narodowej.
A co, gdy nacjonalizm nie wiąże się z szowinizmem? Kiedy ludzie nie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/716917-kto-sie-boi-nacjonalizmu-odczarowana-prawda