Praktycznie od razu, gdy zaczęła się prekampania, czyli ogłoszono kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, rozpoczęło się jego farbowanie. Ten sam polityk, który kiedyś w kampanii deklarował poparcie dla Marszu Niepodległości i powstanie ulicy śp. Lecha Kaczyńskiego, teraz zaczął uderzać w tony patriotyzmu gospodarczego, obronności i zgody narodowej. Należało się tego spodziewać, w końcu ugrupowaniu Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego udawało się dochodzić do władzy tylko na udawaniu. By nie być gołosłownym, kilka przykładów.
Wybory 2007 r. zostały wygrane przez koalicję PO-PSL dzięki oszustwu, że ludziom żyje się źle, uciekają z kraju, a państwo zajmuje się niszczeniem demokracji i opozycji (tak, już wtedy była taka propaganda). Okazało się, że w rzeczywistości sytuacja gospodarcza…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/715739-odwracanie-slow-mamy-powtorke-z-2007-roku-oto-szczegoly