Po nieco ponad roku od przejęcia władzy przez koalicję 13 grudnia nie ulega wątpliwości: październikowe wybory były narodową klęską. Skutki są takie jak po przegranej wojnie: degradacja gospodarcza i społeczna, upadek państwa prawa, coraz jaśniej artykułowany status półkolonii, gwałtowny spadek pozycji międzynarodowej. Symbolicznie tak żywa wcześniej debata geopolityczna nagle wygasła, przestała mieć jakiekolwiek znaczenie. To zrozumiałe: o geopolityce można rozmawiać w sytuacji elementarnej podmiotowości. Gdy jej brakuje, taka rozmowa nie ma większego sensu.
Ostatni rok to czas walki o zachowanie podstawowej architektury instytucjonalnej obozu niepodległościowego. Ekipa Tuska nawet przez moment nie podjęła poważnej próby konkurowania z poprzednikami na polu jakości rządów, ambicji, konkretnych…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/715723-nadzieja-po-katastrofie-oto-skutki-pazdziernikowych-wyborow