Tempo, w jakim podwładni Donalda Tuska, jego ministrowie reagują na jeden krótki wpis wściekłego premiera, jest zadziwiające.
W minioną środę w nocy Tusk usiadł do komputera i zagrzmiał na platformie X. W swojej rutynowej wściekłości napisał, że rozliczanie PiS trwa za wolno. Wiadomo, może i masło drogie, inflacja rośnie, Polacy się zapożyczają, ale za to zrobimy wam igrzyska. Więcej rozliczeń, ostrzej, śmielej! Wystarczył ten wpis i natychmiast mamy reakcję.
Minister spraw wewnętrznych i administracji rzucił swoje psy gończe, a ich działania nagłośnił medialnie. Zatrzymanie Olgierda L. pozwoliło politykom PO połączyć go z kandydatem obywatelskim Karolem Nawrockim (bezpodstawnie, ale kogo by to interesowało, prawda?), a kontrola CBA w Lux Veritas przyniosła nową falę hejtu…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/715069-tusk-kaze-sluga-musi-wszystko-pod-publiczke