Călin Georgescu, prawicowy polityk, który chwalił Władimira Putina jako „człowieka kochającego swój kraj”, wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii. Jego kampania, prowadzona w mediach społecznościowych i skupiona na obietnicach obniżenia kosztów życia oraz przywrócenia godności Rumunom, trafiła na podatny grunt.
Drăgănești, niewielka gmina malowniczo położona u zbiegu rzek Teleajen i Prahova, przypomina inne, podobne w Rumunii. Wąskie uliczki, kilka historycznych zabytków, stacja kolejowa. Jej mieszkańcy od lat głosują na socjaldemokratów z postkomunistycznej PSD. Wszędzie powiewają unijne flagi, a także flagi NATO. Przed ratuszem, a nawet w lobby miejscowej szkoły. Burmistrz i polityk PSD Ionut Roma miał nadzieję, że mieszkańcy pamiętają, kto dał pieniądze na budowę szkoły oraz dróg: Unia Europejska.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/715039-kandydat-z-tiktoka-georgescu-podbil-serca-rumunow