Wszystko już wiemy. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki powalczą o prezydenturę.
Pierwszy – włodarz stolicy z narcystyczną manierą, który za swoje polityczne osiągnięcia uważa kampus finansowany przez niemieckie fundacje. Drugi – skromny, pracowity, z determinacją budujący pomost pamięci narodowej i wizji Polski przyszłości – ambitnej, która nie ogląda się na aprobatę Berlina. Czyż można sobie wyobrazić bardziej symboliczne zestawienie?
Polityczna kariera Trzaskowskiego przypomina ładny budynek z eleganckim logo, ale bez solidnych fundamentów. Nie waha się on ściągać krzyży z przestrzeni publicznej, aby pasowały do jego „nowoczesnej” wizji miasta, a budżet Warszawy traktuje jak skarbonkę dla ordynarnych projektów. Trzaskowski zdaje się być wypłukany z wartości. Wizerunek jest najważniejszy.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/714456-wartosci-kontra-powierzchownosc-nawrocki-kontra-trzaskowski