Niestety wojna nigdy się nie zmienia. Zawsze polega na zabijaniu. Ewoluują tylko metody zadawania śmierci. Ukraina jest placem boju, na którym po raz pierwszy na masową skalę walczą na wpół zrobotyzowane drony.
Na początku rosyjskiej napaści głośno stało się o bayraktarach – pokaźnych rozmiarów bezpilotowcach tureckiej produkcji, których osiągnięcia bojowe uwieczniła popularna na Ukrainie piosenka. Niewiele później zapisy z amatorskich dronów były jak akt oskarżenia wobec Rosjan, którzy dokonali zbrodni na setkach mieszkańców podkijowskiej Buczy. Obecnie do internetu codziennie trafiają nagrania z frontu – z dronów kamikaze rozbijających się o pancerze pojazdów obu walczących stron, zwiadowczych czy kierujących ostrzałem artyleryjskim.
Masowe wykorzystywanie bezzałogowców w…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/714431-w-majsterni-dronow-bylismy-w-ukrainskiej-fabryce