Szwedzka minister ds. równości płci i zarazem wiceminister pracy Paulina Brandberg ma, jak sama twierdzi, „najdziwniejszą fobię na świecie” – na punkcie bananów. Z dokumentów cytowanych przez bulwarówkę „Expressen” wynika, że jej pracownicy muszą „zabezpieczać” pomieszczenia, w których się pojawia służbowo. „Nigdzie nie może być śladów bananów” – zażądano w korespondencji do przewodniczącego parlamentu Andreasa Norléna.
Dziwaczna przypadłość Brandberg ujawniła się w lutym br., gdy minister została zaproszona na obiad organizowany przez Krajowy Urząd Sądownictwa. Organizatorów spotkania poproszono o usunięcie bananów ze wszystkich pomieszczeń, w których będzie ona przebywać. Również w korespondencji z zarządem jednego z powiatów zażądano, aby „na teren obiektu nie wnosić bananów”. Osobliwe warunki spotkania zostały postawione także wspomnianemu już przewodniczącemu Riksdagu, który we wrześniu postanowił zaprosić minister Brandberg na służbową rozmowę przy kawie. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/713781-fobia-pani-ministry-dziwaczna-przypadlosc