Nie ma dziś ani jednego rządowego resortu, w którym działoby się dobrze. Gospodarka spowolniła, a ORLEN, do niedawna kura znosząca złote jaja, ma toporem podcinane skrzydła. W edukacji nawet najwierniejsi fani minister Nowackiej widzą spustoszenie spowodowane takimi decyzjami, jak zakaz prac domowych czy cięcia w szkolnych lekturach. Kontrahenci zbrojący polską armię są zaniepokojeni ospałością resortu obrony, w dyplomacji szykuje się dla Ukrainy nowa Jałta, w której Polska nie będzie nawet kelnerem przy stoliku. A do tego rosnące ceny zaczynają nas coraz mocniej skrobać po portfelach. Jak długo Polacy będą to jeszcze tolerować?
W niektórych sondażach Koalicja Obywatelska prowadzi niewielką przewagą poparcia społecznego, ale jednak prowadzi. Milionów Polaków nadal nie oburza fakt, że…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/713075-w-co-ugryzc-polskiego-zubra-w-bezmiarze-klamstwa