Zbliżająca się zima może być dużym szokiem dla naszych portfeli. W Polsce coraz częściej brakuje prądu, a ceny energii i ogrzewania będą rosły. Tymczasem rząd Tuska wydaje się zupełnie bezradny wobec tych zagrożeń. Rozwój energetyki jądrowej został zahamowany, a odnawialne źródła energii nie zapewniają nam stabilnych dostaw prądu.
We wtorek 5 listopada doszło w Polsce do kryzysu energetycznego. W całym kraju zaczęło brakować prądu i musieliśmy ratować się importem z sąsiednich państw. Prąd dostarczyła nam nawet Ukraina, która, choć pogrążona w wojnie, dysponowała większymi zasobami energii niż my.
Przyczyna kryzysu była prozaiczna. Po prostu zmieniła się pogoda, przestało wiać i stanęła większość wiatraków. Jednocześnie spadły temperatury, więc zapotrzebowanie na energię gwałtownie wzrosło.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/713043-idzie-chlod-jestesmy-zalezni-rzad-tuska-bezradny