Z reżyserem Michałem Gazdą zawarłem miłą znajomość na festiwalu w Gdyni. Zachęcał do obejrzenia swojego filmu „Napad” na Netfliksie. Zyskał popularność poprzednią produkcją dla tej platformy: nową wersją „Znachora”, o której pisałem ciepło, choć z zastrzeżeniami dotyczącymi realiów.
Szybko obejrzałem „Napad”, ponoć rekordzistę światowego streamingu Netfliksa, więc jakieś źródło wiedzy o Polsce. Scenariusz Bartosza Staszczyszyna jest inspirowany autentycznym zdarzeniem. W 2001 r. doszło do napadu na warszawską filię Kredyt Banku. Trójka młodych sprawców zabiła w bandyckiej egzekucji trzy kasjerki i ochroniarza. Jeden z nich pracował w tym banku. W filmie szybko się orientujemy, kto zabił. Liczy się gra psychologiczna prowadzących śledztwo z rabusiami. Przedstawiona nawet sprawnie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/711802-napad-w-netfliksie-mit-esbeckich-fachowcow