Choć Paweł Rubcow, agent GRU werbujący agentów w Polsce, do Putina wrócił z początkiem sierpnia, wiele aspektów jego pobytu w Polsce pozostało niewyjaśnionych.
Raz w miesiącu powraca sprawa Rubcowa. W sierpniu zobaczyliśmy go na moskiewskim lotnisku, jak obściskuje się z Władimirem Putinem po tym, jak Donald Tusk oddał go Rosjanom. We wrześniu „Rzeczpospolita” ujawniła, że Rubcow miał dostęp do akt sprawy sądowej, która była mu wytoczona. Z końcem października wątek rosyjskiego agenta został wzbogacony o akcenty erotyczne.
Kilka osób odetchnęło, gdy nasz kraj opuścił niejaki Pablo González vel Pawka Rubcow. A konkretnie chodzi o osoby płci pięknej. Jak się okazuje, na wizerunek korespondenta wojennego nabrała się nie tylko Magdalena Ch.
– napisali Cezary Gmyz i Piotr Gociek, rozwijając następnie tę historię o kilka szczegółów.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/711766-kto-nalezal-do-sieci-rubcowa-jego-filmy-sa-juz-w-rosji