Donald Tusk to człowiek, który w polskiej polityce zapisze się wielkimi literami. Treść to już inna sprawa, ale ważnym rozdziałem będzie „STRACH”. Niech państwa nie zmyli agresja jego polityki, bo jest to wyraz tchórzostwa. Ktoś pomyśli: ale jak to, czy tak doświadczony polityk może bać się praktycznie wszystkiego?
Konferencje prasowe? Lepiej nie, bo przecież mogą paść trudne pytania o powódź, nepotyzm czy gospodarcze zawirowania. Po co się tłumaczyć, skoro można milczeć i liczyć na to, że społeczeństwo o wszystkim zapomni. Obietnice wyborcze? Owszem, można je rzucać na lewo i prawo, ale po co później do nich wracać, kiedy widać, że nie zostały spełnione? Lepiej zamknąć oczy, zatkać uszy i udawać, że ludzie ich nie zauważają. Co prawda sondaże pokazują, że społeczeństwo ma coraz więcej wątpliwości, ale to przecież tylko liczby, prawda? W końcu „obietnice wyborcze wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”, a „dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/711236-leki-tuska-jest-jedna-rzecz-ktorej-boi-sie-najbardziej