Tzw. ustawa Kamilka miała uchronić dzieci przed przemocą i uwrażliwić na nią otoczenie. Tymczasem nauczyciele i rodzice alarmują, że w zdrowe relacje wkroczył represyjny aparat państwowy.
Zgodnie „ustawą Kamilka” każda instytucja, z której usług korzystają dzieci, musiała wdrożyć tzw. standardy ochrony małoletnich. Mają one m.in. pomóc wcześniej dostrzegać sygnały, że dziecku może dziać się krzywda lub mają chronić przed tą krzywdą. Wytyczne do standardów opublikował resort sprawiedliwości. Ustawa o ochronie małoletnich została zmieniona na mocy nowelizacji z 28 lipca 2024 r. nazwanej ustawą Kamilką.
Projekt ustawy powstał po tragicznej śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy zakatowanego przez ojczyma. Głównym celem noweli było wzmocnienie systemowej ochrony dzieci przed skrzywdzeniem. Zmienione przepisy weszły w życie 15 lutego br.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/710447-nauczyciele-na-cenzurowanym-represyjny-aparat-panstwowy