Mam nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku to jednak Paulina Matysiak będzie triumfować, a Lewica zrozumie swój błąd.
Co się odwlecze, to nie uciecze”, „co ma wisieć, nie utonie” – odgrażali się politycy Lewicy, gdy w pierwszych dniach października nie udało się odwołać posłanki partii Razem Pauliny Matysiak z sejmowej komisji infrastruktury. Przypomnijmy, że pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ PiS, Konfederacja i kilku posłów z partii Razem zdołali zerwać kworum. O próbie odwołania Matysiak dowiedziała się z sejmowego druku, bo nikt nie raczył jej o tym poinformować. W pamięć Polaków zapewne na długo wryje się obrazek Sejmu skandującego: „CPK, CPK, CPK”, cieszącej się chwilowym zwycięstwem posłanki z Kutna i zszokowanego oraz wkurzonego tym faktem współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/709738-co-ma-wisiec-rozmowa-ponad-podzialami