Gdy rządziła Zjednoczona Prawica, chętnie stali na straży skromności czy przyzwoitości i atakowali „tłuste koty” PiS oraz tzw. PiS-ancjum. Gdy jednak koalicja 13 grudnia doszła do władzy, o wszystkim zapomnieli i szybko sami stali się symbolem „tłustych kotów” PO. Oto historia małżeństwa Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy.
„zaradności” tej pary słyszała już chyba cała Polska. Wszystko z powodu pobieranego przez nich ryczałtu z Kancelarii Sejmu na opłacenie wspólnego mieszkania w stolicy. Gajewska dostaje 4 tys. zł, Myrcha –3750 zł. Łatwo policzyć, że razem mają na lokum 7750 zł z pieniędzy podatników.
Nic drożnego
Partyjna koleżanka pary tak broni polityków:
Ani Kinga Gajewska, ani Arkadiusz Myrcha nie łamią prawa – powiedziała eurosposłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz na…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/709637-tluste-koty-po-oto-historia-malzenstwa-gajewskiej-i-myrchy