Na naszych oczach upada mit Janusza Palikota jako świetnego biznesmena. Nigdy nim nie był. Ale jedna jego inwestycja okazała się doskonała. Kupienie Donalda Tuska dało mu na pewien czas status politycznej gwiazdy i utorowało drogę do oszustw, jak twierdzi prokuratura, na szeroką skalę.
Z jednej strony to człowiek inteligentny i oczytany, filozof z wykształcenia i zawodu (kiedyś). Przez długi czas uważany za utalentowanego biznesmena, który brawurowo rozpędza kolejne interesy i mnoży zyski. Z drugiej stanowi uosobienie wszystkiego, co najgorsze w działalności publicznej. Ponosi dużą odpowiedzialność za sprowadzanie debaty publicznej do rynsztoka, stosowanie nienawiści jako metody politycznej, a nawet otwarcie drzwi do parlamentu bandytom.
Kocha zwracać na siebie uwagę, dlatego nie uznaje…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/709597-juz-niepotrzebny-ile-jest-prawdy-w-tym-ze-to-zemsta-tuska