Jeżeli ktoś miał jeszcze jakieś złudzenia, że brutalne i bezprawne represje, po które sięgnął Donald Tusk, to po prostu metoda walki politycznej z przeciwnikami, w minionych dniach powinien się z nich ostatecznie wyleczyć. Bo co obecnej władzy zrobiła polska nauka, czym zawinili eksperci, ściągnięci za rządów Prawa i Sprawiedliwości polscy naukowcy z całego świata? Tylko jedno – mieli się zajmować badaniem fundamentalnych dla przyszłości każdej gospodarki spraw związanych ze sztuczną inteligencją. Dlatego ich rozpędzono. Przecież od takich poważnych kwestii są naukowcy na Zachodzie, Polacy mają pogodzić się z rolą ubogich krewnych.
W sprawie sztucznej inteligencji władza coś tam ustąpiła pod wpływem presji społecznej, ale ogólny kierunek jest jasny: Polska hamuje, rezygnuje z ambicji.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/708917-to-nie-jest-zaden-atak-na-pis-to-atak-na-polske