Ocena polityki to nie tylko program, nie tylko gospodarka, stan bezpieczeństwa w każdym tego słowa znaczeniu, lecz także emocje. Kto tego nie rozumie, ten nie rozumie polityki. W wyborach politycznych powinny nas determinować nie emocje, a fakty i konkrety, ale wiemy, jak jest.
Polska demokracja jest zmienna, ale jedno jest stałe od 19 lat: naprzemiennie rządzi albo PiS albo PO. Czasem te ugrupowania muszą sobie dokooptować koalicjanta, ale to one zdominowały scenę polityczną i raz rządzi jedna, raz druga. Każda z nich zagospodarowuje różne emocje. Jesienią 2005 r. te emocje wygrało Prawo i Sprawiedliwość i doszło do władzy, ale po dwóch latach musiało ją oddać. Wtedy zaczęły się problemy gospodarcze, upadek i zwijanie państwa, które nawet przedstawiciele rządu nazywali „teoretycznym”,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/707993-kto-do-rzadu-kto-do-opozycji